Trzy lata temu w Święto Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny wraz z kolegami z roku o godz. 9.00 w katedrze św. Jakuba w Olsztynie przyjęliśmy z rąk księdza arcybiskupa święcenia kapłańskie. Jest to niezapomniane przeżycie, kiedy sobie przypomnę ten moment kiedy leżeliśmy krzyżem na posadzce kościoła, wsłuchując się w śpiew Litanii do Wszystkich Świętych, w tym momencie staje przed oczami całe dotychczasowe życie, ma się ochotę wykrzyczeć przed Bogiem wielkie dziękczynienie za ten niezasłużony DAR. Jak każdego roku tak i dziś obejrzałem swoją mszę św. prymicyjną, wspominając ten wielki dzień.
Od samego rana najbliżsi memu sercu przesyłali życzenia wzrastania w świętości, Bożej opieki, to miłe że ludzie pamiętają o takich rocznicach, tzn. że kapłan w ich życiu ma wielkie znaczenie, że nie jest im obojętny...
A wieczorem sprawowałem Najświętszą Ofiarę z okazji 3 rocznicy święceń. Było to moje dziękczynienie za te trzy lata spędzone w parafii Miłosierdzia Bożego, dziękczynienie za wspaniałych ludzi których Bóg postawił w tym czasie na drodze mojego kapłaństwa, za to, że mogłem tu być, pracować i modlić się...a to co ma być w przyszłości tej niedalekiej i tej dalszej oddaję w ręce Maryi, Tej, której zawierzyłem i oddałem swoje życie, wiem, że Ona mnie nie opuści i nie zostawi samego.
"Kiedy w codziennej, szarej życia męce
OdpowiedzUsuńSiły już zbraknie, lub nie stanie męstwa,
Duchem zostaniesz słaby i w udręce,
Będziesz pomocy szukał i zwycięstwa,
Jedna jest siła, która cię wspomoże -
DŁOŃ MATKI BOŻEJ."
"Kto nie ma Maryi za Matkę,
Ten nie ma Boga za Ojca TOTUS-TUUS"
DANUTA (Cytaty z wierszy o Maryi wzięte z google)