środa, 30 marca 2011

duchowa przygoda ze SNE

Rekolekcje dla młodzieży dobiegają końca, nie było łatwo okiełznać gimnazjalistów, licealistów a na "deser" młodzież parafialna ale tu już było spoko...jednak nie o tym chciałem pisać. Kiedy już było wiadomo, że przyjedzie do nas młodzież ze SNE to sobie pomyślałem, Boże co to będzie, i jak to będzie...miałem sporo obaw, które jednak szybko się rozwiały. Gdy w niedzielę wieczorem przyjechali od razu "złapaliśmy" kontakt, i tak można powiedzieć zaczyna się moja przygoda ze SNE...dawno nie spotkałem tak rozkochanej młodzieży w Panu Bogu, którzy tak odważnie wyznają swoją wiarę, mówią o niej, o Panu Bogu, i te przejmujące świadectwa...szkoda, że tak mało uczniów w mojej szkole skorzystało z rekolekcji...
Dla mnie był to czas moich rekolekcji, mojego spotkania z Bogiem w drugim człowieku a szczególnie w tych młodych ludziach. Dla mnie jako kapłana ich świadectwo wiary jest czymś niezwykłym w moim przeżywaniu kapłaństwa, mojej relacji z Panem Bogiem, śmiało mogę powiedzieć że duchowo się naładowałem przez te dni, pomimo wyczerpania fizycznego i psychicznego, warto było...a spotkanie ze SNE czuję że zaowocuje "czymś" dobrym...odnalazłem się w tej duchowości i chcę to w sobie rozwijać...
Szkoda też że tak wielu młodych ludzi, nie ma pasji w swoim życiu, młodzież ze SNE to ludzie z pasją, radośnie podchodzący do Boga-Przyjaciela i do drugiego Człowieka. I jeszcze jedna ciekawa rzecz...poznałem ich w niedzielę a czuję jak bym znał ich od bardzo dawna...szkoda, że te dni tak szybko minęły...

1 komentarz:

  1. Młodzież jest wszędzie wspaniała, kochana i zdolna do wielkich spraw - w Olsztynie też! Oni są tylko zagubieni w dzisiejszym zautomatyzowanym świecie, który "zamraża" serca. (Mówię to jako nauczycielka z 39-letnim stażem pracy z młodzieżą).

    Młodzież ze SNE oddała się panu Jezusowi i teraz działa przez nich Duch Święty, co może odczuć każdy przebywając pośród nich.
    Problem polega na tym, by pokazać młodym ludziom Pana Jezusa żyjącego realnie i prawdziwie pomiędzy nami, w sercach ludzi.
    Do tej pasji życia dla Boga pobudza Duch Święty, a dzięki tym rekolekcjom ziarnko Ducha Świętego zostało już zasiane! Człowiek sieje, ale Pan Bóg daje wzrost!
    Módlmy się za tą młodzież, by w naszym Sanktuarium odnaleźli swój "Rajski Ogród", w którym mogliby rozkwitnąć!!!

    OdpowiedzUsuń