piątek, 14 grudnia 2012

zapraszam na nową stronę naszej Szkoły Nowej Ewangelizacji

Chciałbym Wam moi Drodzy zaproponować aby przenieść naszą skrzynkę modlitw na oficjalną stronę naszej wspólnoty modlitewnej, w tych intencjach będzie się teraz modlić cała wspólnota modlitewno-ewangelizacyjna Uczniowie z Emaus. A oto adres tej stronywww.sne.olsztyn.pl 

piątek, 5 października 2012

KURS NOWE ŻYCIE!!!


Nowe życie… ile razy to słyszałeś(aś)… zacznij od nowa, zmień wygląd, zrób kasę, zmień siebie, zmień wszystko….
Na tym kursie NOWE ŻYCIE daje sam Bóg - Twój Stworzyciel. Ten, który zna Ciebie od początku.
Czy ten, który pisał Twoją instrukcję obsługi może się mylić?
Kurs Nowe Życie to weekend spotkania z realnie działającym Bogiem, spojrzenia razem z Nim na Twoje życie i zyskania nowych perspektyw i możliwości. Czy je potem wybierzesz i podejmiesz, zależy tylko od Ciebie. Twój Stwórca czeka na Ciebie nieustannie.
Ten kurs jest częścią programu międzynarodowej sieci Szkół Nowej Ewangelizacji, które powstały jako jedna z odpowiedzi na wezwanie Jana Pawła II. Zawiera odmienny w formie, żywy i prosty przekaz Dobrej Nowiny skierowany do współczesnego człowieka. Adresowany jest zarówno do osób, które chcą doświadczyć miłości Boga, jak i do tych, które nie wierzą, że jest to w ogóle możliwe.
Kurs prowadzi Szkoła Nowej Ewangelizacji z Gdańska wraz z parafialną Szkołą Nowej Ewangelizacji EMAUS z Olsztyna
Zapraszamy do zapisywania się, decyduje kolejność zgłoszeń, po wysłaniu zgłoszenia proszę oczekiwać na dalsze informacje na maila. Wpis na listę uczestnictwa dopiero po zaksięgowaniu wpłaty-zaliczki w wysokości 30 zł. (numer konta w mailu zwrotnym)
Koszt 45 zł. (w tym koszty organizacji + obiad)
ZAPISY: www.uczniowiezemaus.pl

wtorek, 18 września 2012

Bóg "powymiatał" w moim życiu konkretnie...

Wakacje się skończyły...czas by się wziąć za jakieś podsumowanie, długo się zbierałem i w końcu po dzisiejszym dniu to muszę uczynić, bo myślałem, że to te wakacje były tak bogate w te nowości, które Pan Bóg uczynił w moim życiu, ale dziś po raz kolejny się przekonałem, że nie, jest zbyt WIELKI, WSZECHMOCNY i cały czas troszczy się o to abym duchowo wzrastał :)
Ostatnie dni mojego urlopu a były to już dni wrześniowe były też pomimo "odpoczynku" dniami ewangelizowania, przybliżania Pana Boga ludziom, którzy nie do końca byli blisko Boga albo może nie mieli świadomości, że Bóg jest tak blisko nich...
Jestem pod wielkim wrażeniem i wdzięczny Panu Bogu, że postawił na drodze mojego powołania pewnego młodego człowieka, który dał mi niesamowity przykład swojej wiary i tego, że Boga się nie wstydzi, potrafi o Nim świadczyć, dla mnie osobiście to było i jest nadal bardzo budujące. Ta postawa tego młodego człowieka nawet przyczyniała się do tego, że podzieliłem się z Nim swoimi pragnieniami odnośnie nowej ewangelizacji i swoim doświadczeniem Szkoły Nowej Ewangelizacji. Do tego stopnia to ze mnie wyszło, że ów człowiek odkrył w sobie pragnienie ewangelizacji, co bardzo mnie ucieszyło a tym samym dało energie do tego aby jeszcze bardziej się temu dziełu poświęcać. Myślimy stworzyć pewne wspólne dzieło ale o tym to na razie pomilczę a bardziej będę omadlał, chociaż jeśli to ujrzy światło dzienne to też i pojawi się wzmianka na blogu :)
Wspomniany młody człowiek w rozmowie ze mną zmobilizował mnie do tego aby w tym miejscu którym byliśmy pomimo niesprzyjających warunków głosić Chrystusa, i to było dla mnie na początku trochę dziwne, ale przełamałem się i zobaczyłem jak wielkie to przyniosło korzyści duchowe. Jak wielu ludzi udało mi się na nowo przyprowadzić do Boga, jeśli nie doprowadzić to przynajmniej ukazać kierunek. To było dla mnie wzruszające doświadczenie kiedy ci sami ludzie przychodzili i dziękowali za rozmowę, pokazanie kierunku itp.
Kolejną sytuacją która nawet zmobilizowała mnie do zebrania myśli i napisania dziś tego wpisu było spotkanie ze wspólnotą której od tego roku duszpasterskiego jestem opiekunem. Po mszy św. wieczornej spotkałem się po raz pierwszy jako opiekun z Ruchem Rodzin Nazaretańskich. Nie ukrywam, że nie byłem zachwycony tym, że akurat ta wspólnota ale tu Pan Bóg szykował dla mnie kolejną niespodziankę i znów powymiatał kolejne schematy w moim życiu. To czego doświadczyłem na dzisiejszym spotkaniu było niesamowite, dzięki tekstom które rozważaliśmy na nowo wróciłem do korzeni swojego powołania, do mojego zawierzenia Maryi, które dokonało się już jakiś czas temu. Teraz na nowo mogłem to przeżyć i przypomnieć sobie o tym, ufam, że ta niespodzianka od Maryi będzie owocować, ona już owocuje :) Bogu niech będą dzięki... 

niedziela, 26 sierpnia 2012

kolejny namacalny znak Bożej Opatrzności i nieustanna opieka Maryi

tytuł tego posta nie jest przez przypadek...ostatnie dni są tego namacalnym dowodem. Kilkanaście dni temu wyjechałem na kolejne kursy, warsztaty w ramach III Krajowego Seminarium Szkół Kerygmatycznych Nowej Ewangelizacji. Był to czas niezwykły, dla mnie osobiście czas dotknięcia Pana w sposób bardzo osobisty, to co usłyszałem było dla mnie nowością, uczyłem się metodologii pracy w Szkołach Nowej  Ewangelizacji według nowej metodologii, ale był tez czas osobistego spotkania z moim Oblubieńcem na osobistej modlitwie przed Najświętszym Sakramentem, w czasie Eucharystii a także w czasie modlitwy wielbienia we wspólnocie sióstr i braci ze Szkół Nowej Ewangelizacji z całej Polski i nie tylko. To wszystko odbywało się w Poznaniu. Ale najważniejsze dopiero miało miejsce ostatniego dnia, dla mnie osobiście to nie był przypadek, ponieważ właśnie dziś w Uroczystość Matki Boskiej Częstochowskiej w czasie podsumowania III Seminarium Szkół Nowej Ewangelizacji została oficjalnie zatwierdzona nasza Szkoła Nowej Ewangelizacji EMAUS, jako Szkoła współpracująca już w nowej metodologii. I ten dzień, maryjny, to kolejny znak opieki Maryi, nasza Szkoła została zatwierdzona przez księdza Proboszcza w dzień fatimski 13 maja 2012  dziś kolejna uroczystość maryjna i tym razem zatwierdzenie przez Krajowe Biuro SESA, to dla nas wielkie święto ale i wyzwanie...
Ten czas był czasem błogosławionym spotkaliśmy tam wspaniałych ludzi, nie sposób wymienić wszystkich ale wspólnoty z Cieszyna, Lublina i Ostrowa zapadły mi osobiście do serca no i oczywiście SNE Poznań który nas gościł, niech będą Bogu dzięki za ten wielki dar...

środa, 1 sierpnia 2012

wakacje!!! niesamowite spotkania, doświadczenia...

Ledwo się obejrzałem a tu już połowa wakacji za nami...rok szkolny tak szybko minął i w końcu nadszedł upragniony czas odpoczynku od szkoły :) oczywiście, bo na parafii posługa trwa nieustannie, ale jest też czas urlopu i odpoczynku. Wakacje w tym roku mijają pod znakiem wielu rekolekcji, kursów czy szkoleń. Dla mnie jest to czas też bardzo intensywny, czas wielu wspaniałych spotkań i doświadczeń. Pan Bóg stawia na mojej drodze wspaniałych ludzi, świadków wiary, każdy dzień przynosi mi wspaniałe doświadczenie drugiego człowieka a w nim Boga. I tak poczynając od rekolekcji z o. Bashoborą w Zembrzycach o których pisałem wcześniej, na których doświadczyłem wielu charyzmatów, na których tak namacalnie dotknął mnie Duch Święty. Później Czas pielgrzymki parafialnej po Sanktuariach północno-wschodniej Polski i na Litwę, Czas bardzo intensywny ale była to okazja żeby poznać się bliżej ze swoimi parafianami, niezapomniane wrażenia i odczucia kiedy zwiedza się te wspaniałe miejsca, wspólna modlitwa w miejscach świętych, wielkim przeżyciem było odwiedzenie kościoła w Sokółce, miejsce szczególne...
Po powrocie z pielgrzymki kilka dni odpoczynku urlopowego ale też spotkań z ciekawymi ludźmi nie brakowało, niby czas urlopowy ale i czas aby pozałatwiać do końca pewne inicjatywy które są planowane w najbliższym czasie przez naszą Szkołę Nowej Ewangelizacji. Miałem niesamowite spotkanie z Leszkiem Dokowiczem przy okazji omawiania rekolekcji które będą miały miejsce w naszym kościele we wrześniu, na które już teraz serdecznie wszystkich zapraszam. Świadectwo tego człowieka jest piękne i to jak się poświęca ewangelizacji to jest bardzo budujące dla mnie jako kapłana a też i wysoko stawia poprzeczkę. 
Kolejnym ciekawy miejscem jakie dane mi było odwiedzić zresztą już po raz kolejny był klasztor Sióstr w Rybnie, jest to malutka miejscowość i malutki klasztor w którym się dzieją wielkie rzeczy. Pojechałem tam na kilka dni z racji tego, że jestem w kapłańskim Kręgu Miłosierdzia, spotkać się z kapłanami i "doświadczyć na własnej skórze" spowiedzi metodą tzw. Furtek ( dla chętnych zgłębienia tej tematyki odsyłam do artykułów   http://www.kaplani.com.pl/mysli/czytelnia/felietony_66.html ; http://www.bosko.pl/mpw/Furtka.html ; http://forum.czatachowa.pl/viewtopic.php?f=25&t=1475; )
Przeżycie wielkie i doświadczenie Pana Boga tak namacalne, dzięki temu sam teraz mogę posługiwać tą modlitwą i już te osoby które skorzystały i które się wyspowiadały z tzw. furtek czują niesamowitą ulgę duchową a dla mnie jako kapłana jest to wielka radość, pomimo nieraz zmęczenia, bo spowiedź taka trwa ponad 3 godz. ale za to owoce nie współmierne do tego, widać jak wychodzą przemienieni, lżejsi...niech Pan działa wielkie rzeczy a ja chcę się nieustannie otwierać na Jego działanie i służyć drugiemu człowiekowi na tyle ile potrafię i na tyle ile mi starczy sił. Ad maiorem Dei gloriam!!!  

czwartek, 5 lipca 2012

O rekolekcjach cd...

Jak dojechaliśmy do Zembrzyc okazało się, że rekolekcje są pod znakiem zapytania z racji na pobyt Ojca w szpitalu, nie ukrywam, że trochę nas to zmartwiło, ale wiadomo, że zdrowie ważniejsze. Jednak wsiedliśmy do samochodu i zaczęliśmy się modlić i za ojca i jego towarzyszy i za rekolekcje. Ten wypadek to była ofiara potrzebna, ale tez i dowód na to, jak bardzo zły nie chciał tych rekolekcji, i tym razem zło zostało pokonane...już o 9 wiedzieliśmy, ze rekolekcje się odbędą wtedy dostaliśmy pokoje i już na spokojnie mogliśmy się rozpakować i cieszyć pięknym otoczeniem. Te rekolekcje były tak omodlone, że można było przypuszczać, że bedą się dziać rzeczy wielkie i tak też było. To jak Duch Święty działał mógł się przekonać każdy uczestnik rekolekcji i to co z nami "powyczyniał" to też tylko każdy z nas wie...i za to chwała Panu. Byliśmy w jednej wielkiej wspólnocie i to było piękne jak w tej różnorodności Bóg działał...poznaliśmy wielu wspaniałych ludzi, i łączy nas Bóg... Ja osobiście doświadczyłem na nowo działania Ducha Świętego w swoim życiu, jak ktoś mnie zna z przed kilku lat to może teraz zobaczyć co Bóg może zdziałać, jak wielkie rzeczy, dla wyjaśnienia napisze, że kiedyś byłem bardzo sceptycznie nastawiony do wspólnot charyzmatycznych a teraz Duch Święty robi ze mną co chce...a ja Mu całkowicie się poddaję, niech działa jeszcze bardziej. Na rekolekcjach doświadczyłem wielu charyzmatow, które pragnę z Bożą pomocą rozwijać...i nimi posługiwać niech Pan sam działa we mnie.

sobota, 30 czerwca 2012

Rekolekcje z o. Bashoborą "o posłudze modlitwą uzdrowienia i uwolnienia"

Długo oczekiwany wyjazd w końcu nadszedł. W poniedziałek z samego rana wraz z osobami ze wspólnoty wyjechaliśmy na rekolekcje do Zembrzyc. Pogoda nie była zachęcająca do jazdy, padał deszcz ale nasze serca były przepełnione radością i oczekiwaniem na to co będzie się działo...
Od samego rana Pan przygotowywał nam już niespodzianki. Planowaliśmy jechać najpierw przez Warszawę ale szybko zmieniliśmy plany i postanowiliśmy jechać przez Łódź. Jednak po chwili dał mi Pan dobrą myśl żeby zajechać po drodze do Sióstr w Rybnie i zrobić duchową niespodziankę moim współtowarzyszom pozdróży. I tak zostało, nie wiedzieliśmy o której godzinie jest msza św. u Sióstr ale oddaliśmy to Panu. Dochodziła 7.30 jak dojechaliśmy do Rybna i trochę pobłądziliśmy już się trochę zmartwiłem, że nie zdążymy a jak dojechaliśmy Pan pokazał swoją wielką moc Opatrzności. Przyjechaliśmy pod klasztor a tu się otwierają drzwi i wychodzi Siostra i mówi, że czekała na nas, bo ksiądz który miał przyjść z niewiadomych przyczyn nie przyszedł...i tak się sam Pan postarał aby Siostry miały mszę św. przekonałem się o tym jak Pan się troszczy o swoje dzieci. Po mszy św. Siostry zrobiły nam ucztę - śniadanie i jednocześnie ucztę duchową bo Siostry opowiedziały nam o swojej duchowości i o Kręgach Miłosierdzia do którego miałem już od dawna wielkie pragnienie wstąpić i w końcu z Bożą pomocą to uczyniłem.
Po ponad 2 godz. wyjechaliśmy w dalszą podróż i naszym celem była Częstochowa by pokłonić się Matce Bożej. Nocleg mieliśmy w Karmelu, a w czasie wolnym poszedłem z moim Przyjacielem przed obraz Matki Bożej polecić jego nową drogę życia Matce Bożej Wychowawczyni Powołań Kapłańskich i Kapłanów aby towarzyszyła Mu w formacji seminaryjnej którą od października rozpocznie. Dla mnie to jest tez piękne doświadczenie towarzyszyć duchowo młodemu człowiekowi w odkrywaniu powołania kapłańskiego, uczenie modlitwy brewiarzowej i w ogóle modlitwy, ja na nowo buduję się w gorliwości kapłańskiej, wracam do korzeni...oczywiście dzień zakończyliśmy apelem Jasnogórskim
Przed północą doszła do nas bardzo smutna wiadomość o. Bashobora miał wypadek w którym zgineły dwie osoby a jutro mieliśmy rozpoczynać rekolekcje które miał prowadzić, i ta wielka niepewność czy się odbędą, ale i w tym Pan miał plan, zły się denerwował że tyle dobra się wydarzy i chciał przeszkodzić. Bogu dzięki ojciec John praktycznie wyszedł bez szwanku z wypadku Bogu dzięki...
a o owocach dni rekolekcyjnych w następnym poście, jak rekolekcje zakończymy...

środa, 20 czerwca 2012

w urodziny dostałem prezent od samego Boga

Dzień moich 32 urodzin zaczął się całkiem normalnie, oczywiście tak wielu bliskich przesylało życzenia i to jest bardzo miłe. Od samego rana omadlałem pewne dzieło, które planuje przygotować z naszą Szkołą Nowej Ewangelizacji i tu pierwsza niespodzianka, od dwóch osób dostałem zapewnienie o modlitwie wraz ze Słowem które to osoby te otrzymały w czasie modlitwy dla mnie, było dla mnie wielkim szokiem jak przeczytałem te słowa ale też i niesamowitym prezentem jaki sam Duch Święty mi przygotował. I kolejne szaleństwo :) od dnia dzisiejszego pracuję w pogotowiu duchowym, jest to niesamowite dzieło na które natrafilem zupełnie przypadkowo ale to tak po ludzku patrząc a teraz wiem, że to sam Pan ode mnie tego chce. Zapraszam na stronę www.pogotowieduchowe.pl Panie daj abym potrafił się spalać dla Ciebie całkowicie, aby moje życie było tylko dla Ciebie i z Tobą a wiem, że wtedy nie zginę.

piątek, 27 kwietnia 2012

LEDNICA 2012 "Miłość Cię znajdzie"

Zapraszamy na wspólny wyjazd na Lednickie czuwanie z 2 na 3 czerwca. Koszt wyjazdu 60 zł. (w tym ubezpieczenie) szczegółowe informacje ks. Karol Krukowski, Parafia Chrystusa Odkupiciela Człowieka w Olsztynie; zapisy również on-line: www.uczniowiezemaus.pl

czwartek, 26 kwietnia 2012

codzienność, nieustanna gonitwa!

oj dawno nic się nie pojawiło na blogu, i w ostatnim czasie tak duuużo się dzieje. Czas wizyt duszpasterskich już dawno się zakończył, czas Wielkiego Postu za nami, i nawet nie wiem kiedy ten czas zadumy i refleksji minął...miałem tak mało czasu na to, żeby się zastanowić nad tym co się dzieje...i nawet w życiu kapłańskim a i na tak dużej parafii gdzie tyle się dzieje nie zawsze na spokojnie można przystanąć i się zatrzymać i zajrzeć w głąb siebie. Ale jak każdy Wielki Post wbrew temu co media trąbią był czasem nieustannej posługi w konfesjonale, piękna posługa, jednania człowieka z Bogiem, i takie kolejki do konfesjonału, dla mnie jak zawsze jest to niesamowite i piękne doświadczenie, może też i męczące ale warto nawet dla jednego człowieka siedzieć jak więzień konfesjonału godzinami i oczekiwać na poszukujących i błądzących. 
Święta Wielkanocne, najpiękniejsze w przeżycia, ale i pracy dużo, posługa...
Po świętach zostało się nas jeszcze mniej na parafii, jednego księdza mniej, to już drugi w tym roku duszpasterskim i kolejne doświadczenie, to zmaganie się ze zmęczeniem, nie jest to łatwe ale widać tak musi być!!! i chciało by się może nieraz coś powiedzieć ale może w takich chwilach najlepiej stanąć pod Krzyżem wraz z Jezusem...
Pomimo wszystko pragnę być świadectwem żyjącego Jezusa!!! nieść Jego ewangelię gdzie się da...bo przecież On żyje i króluje.
Panie daj mi siłę abym w gonitwie codzienności nigdy nie zagubił Ciebie, aby to co najważniejsze nie spowszedniało, abym umiał w każdej chwili swojego życia i posługi widzieć Ciebie w swoich braciach.

poniedziałek, 9 kwietnia 2012

Jezus Zmartwychwstał!!!

Życzę Wam z całego serca aby Ten który pokonał śmierć i grzech


zwyciężał w nas każdego dnia, aby na nowo uwierzyć, że z Jezusem można


pokonać wszystko nawet największe ciemności i otrzymać Nowe Życie!!!


z modlitwą przy pustym grobie Jezusa i kapłańskim błogosławieństwem



ks. Karol

wtorek, 24 stycznia 2012

świat pragnie i szuka Ciebie Boże!!!

Każdy dzień przynosi nowe niespodzianki, każdego dnia coś nowego odkrywam. A czas kolęd jest tym czasem kiedy w drugim człowieku mogę odnaleźć Chrystusa. Dziś w czasie spotkań z naszymi parafianami dostałem wiele światła Bożego w patrzeniu na wiele różnych aspektów duszpasterstwa, i widzę jak jeszcze wiele trzeba zrobić w tej dziedzinie, ale na pewno trzeba przemieniać oblicze dzisiejszego duszpasterstwa, musimy jeszcze bardziej być dla ludzi (mam tu na myśli kapłanów), bo jeśli nie my zaleje nas fala sekt, świeckości itp, smutne jest to, że nawet te kolędy w mieście to jedna wielka gonitwa, że nawet wtedy nie mogę być do końca i cały dla tych do których zostałem posłany, że te wizyty są takie pobieżne...ale chyba musi przeminąć pewne pokolenie żeby się coś mogło zmienić...ludzie mają wrażenie że chociażby świadkowie Jehowy poświęcają im więcej czasu niż kapłan po kolędzie, i to jest coś co mnie najbardziej uderzyło, chciałbym to zmienić, ale póki co robię to co jest mi zlecane, w posłuszeństwie odnajduję głos Boga. Potrzeba Nowej Ewangelizacji dla każdego. Dostaję wiele sygnałów, że spotkania kolędowe na których kapłan w widoczny sposób jest dla ludzi przynoszą wiele dobrych owoców i zmienia się opinia na temat kolędy jako wizyty kapłana w domu parafian...i za to chwała Panu!!!
a może jakieś świadectwa z przeżytych wizyt duszpasterskich??? zapraszam!!!    

środa, 18 stycznia 2012

błogosławiony czas...

To może wydawać się dziwne, ale ten czas po Bożym Narodzeniu dla wielu kapłanów nie jest łatwy a nawet jest można powiedzieć śmiało czasem trudnych doświadczeń...tak, tak mam tu na myśli kolędy czyli odwiedziny duszpasterskie parafian. Szkoda, że tak dużo złego się o tym mówi a nic dobrego się nie zauważa...owszem w mieście zupełnie inaczej wygląda kolęda niż na wsiach czy mniejszych miejsowościach, ale pewnych rzeczy się nie przeskoczy. Wir życia wciąga nas coraz bardziej, jesteśmy zabiegani i gdy przyjdzie nam poczekać na kapłana na moment wizyty duszpasterskiej to nie raz ile nerwów "zjemy" a czy warto??? przez to tylko nie potrzebnie jeszcze bardziej się nastawiamy na wizytę kapłana. Osobiście mam zupełnie inną wizję takich odwiedzin ale to chyba jeszcze nie ten czas, póki co nie mam za dużo do powiedzenia, ale muszę powiedzieć, że i tak staram się wkładać swoje siły i czas w te odwiedziny, żeby być dla drugiego CZŁOWIEKA, żeby poświęcić trochę więcej czasu na spotkanie, rozmowę, może wymianę zdań (nie raz różnych!!!) ale jest to niesamowity dla mnie czas bo pomimo zmęczenia wiem dla kogo poświęcam swoje życie, powołanie i bycie kapłanem, że w tych ludziach jest sam Chrystus, może trochę poranionych ale zawsze kochanych przez Jezusa, który jest MIŁOŚCIĄ!!! 
Kolęda może jest na półmetku a może i nie, jestem trochę zmęczony bo jestem tylko człowiekiem ale i jaką mam satysfakcję gdy mogę spotkać się z Kimś kto potrzebuje rozmowy, spotkania a może nie raz tylko tego żeby pomilczeć w swojej obecności, może uronić trochę łez...bez wątpienia jest to piękny czas, czas siania a plony będą później!!!

wtorek, 3 stycznia 2012

KURS NOWE ŻYCIE

Mam ogromną radość zaprosić serdecznie na kurs Nowe Życie organizowany przez naszą wspólnotę Uczniowie z Emaus a prowadzony przez Gdańską Szkołę Nowej Ewangelizacji.
Kurs ten jest jedną z odpowiedzi na wezwanie Jana Pawła II do Nowej Ewangelizacji. Zawiera odmienny w formie, żywy i prosty przekaz Dobrej Nowiny skierowany do współczesnego człowieka. Adresowany jest zarówno do osób, które chcą doświadczyć miłości Boga, jak i do tych, które nie wierzą, że jest to w ogóle możliwe. Mogą w nim uczestniczyć zarówno ci, którzy widzą bezsens, zniewolenie i grzech w swoim życiu, jak i ci, którzy tego nie dostrzegają. Na tym kursie możesz rozpocząć lub odnowić swoją więź z Bogiem poprzez osobiste spotkanie z Chrystusem Zmartwychwstałym.

Termin: 24-26 lutego 2012
tel. kontaktowy: informacje i zapisy: ks. Karol Krukowski
www.uczniowiezemaus.pl