sobota, 25 grudnia 2010

"A Słowo Ciałem się stało"

Wczorajszy dzień upłynął tak szybko, że nie zdążyłem się obejrzeć a tu przyszła chwila żeby zasiąść do wigilijnego stołu. Wigilia na parafii na pewno nie jest tym samym co w rodzinnym gronie, ale jest tez spotkaniem we wspólnocie braci w kapłaństwie i Sióstr zakonnych które pracują w parafii. Jest to też piękny czas wspólnej modlitwy, śpiewu kolęd, prezentów i wieczerzy. We wspólnocie zakonnej jeszcze inaczej to przeżywałem, może dlatego, że z dala od rodziny, od najbliższych. Tu rodzina jest nie daleko, tym bardziej że już ich odwiedziłem, przełamaliśmy się opłatkiem. Ten dzień jest szczególnym czasem w roku, może do końca też go nie wykorzystuje, ze względu na to, że jest też trochę zabiegania wokół liturgii, organizacji a i spowiedzi tez mamy w tym czasie sporo.
Odwiedziłem też w tym pięknym dniu mojego Przyjaciela w Jego rodzinie, było to dla mnie też bardzo szczególne doświadczenie, które pokazało mi jak bardzo zbliżają takie momenty, utrwalają więzi przyjaźni, wspólnie zasiąść do stołu, przełamać się opłatkiem itp.

1 komentarz:

  1. "Cicha noc,
    Święta noc..."
    Jaka musi być piękna wigilia wśród ludzi wierzących...

    OdpowiedzUsuń